Mała zapowiedz tego co od początku chcieliśmy osiągnąć na hali 300, czyli totalnie minimalny Wedding w stylu loft&wood. Widać tu nasze piękne blaty z bardzo starej stodoły, którą kupiliśmy kilka miesięcy wcześniej by je wykonać. Stoją na spawanych w pocie czołach nóżkach z zbrojeniowego drutu.
To wszystko na potrzeby oryginalnej realizacji przy współpracy z Panną fest IFĄ, która miała głowę pełną pomysłów i sama zadbała o swoje dekorację. DOSŁOWNIE(-:. Poszliśmy zatem w truskawki, zielone butelki, polne kwiaty, puszki, a stoły otrzymały nazwy miast. Własne wypieki, pełna zieleń i oryginał gotowy. Dużo odwagi, pracy i zaangażowania z obu stron. Taki efekt.(-: